Sytuacja miała miejsce w jednym z gorzowskich sklepów. Młoda mama z trzema chłopcami – wiek: jakieś siedem lat w dół – próbuje robić zakupy na stoisku mięsnym.
Niewielki sklep w Gorzowie. Mama z trzema chłopcami w wieku szkolno-przedszkolnym próbuje robić zakupy na stoisku mięsnym. Choć jest dość ciasno, chłopcom - jak to chłopcom - wcale to nie przeszkadza w głośnej zabawie. To tłuką się nawzajem, to próbują wchodzić na półki pod ladą, to ślizgiem wpadają pod nogi wchodzących klientów i nic sobie nie robią z uwag mamy, która nijak nie potrafi ogarnąć sytuacji zakupowo-zabawowej. Na szczęście, nie ma ofiar w ludziach. Wreszcie zdesperowana mama rzuca argument-groźbę, że jak synowie się nie uspokoją, to nie będzie wyjścia do cyrku. Niestety, i to nie skutkuje, choć najmłodszy wydaje się przejęty i woła do braci.
- Uspokójcie się wreszcie! Bo jak nie, to nie będzie cyrku!
- A po co nam cyrk, jak mamy go w domu? – ripostuje starszy i zaraz dodaje: - Trzech klaunów wystarczy.
Komentarz
Przynajmniej jedna osoba w rodzinie jest świadoma sytuacji ;)
Tekst i foto Hanna Kaup
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>