- DziÄ™-ku-je-my! DziÄ™-ku-je-my! DziÄ™-ku-je-my! - skandowali kibice w sobotni wieczór na stadionie im. Edwarda Jancarza, a potem odÅ›piewali Mazurek DÄ…browskiego i zaczęło siÄ™ szaleÅ„stwo: zÅ‚oto, szampany i nieodÅ‚Ä…czne "We are the champions".

FinaÅ‚ drużynowych mistrzostw swiata na żużlu należaÅ‚ do Polaków, choć poczÄ…tek nie nastrajaÅ‚ optymistycznie. - Osiem punktów! To jest nie do odrobienia - powiedziaÅ‚, klnÄ…c ze zÅ‚oÅ›ci jeden z kibiców żużla po ósmym biegu, gdy zajmowaliÅ›my ostatnie miejce w rywalizacji.
RzeczywiÅ›cie, wydawaÅ‚o siÄ™, że wymarzone zwyciÄ™stwo polskiej drużyny oddaliÅ‚o siÄ™ bezpowrotnie, ale - znane porzekadÅ‚o mówi, że dopóki piÅ‚ka w grze, wszystko może siÄ™ zdarzyć. Tak też byÅ‚o i tym razem...

Wygra drużyna Cieślaka
O tym, że wygra drużyna Marka CieÅ›laka, wiedzieli fani speedwaya z GrudziÄ…dza - jak o sobie mówiÄ… - dwie rodziny bliźniacze Tomasza i Wojciecha Szpaków (na zdj.).
- Na mistrzostwach byliÅ›my w Lesznie i w Vojens, wiÄ™c nie mogÅ‚o nas zabraknąć w Gorzowie - mówiÅ‚ pan Tomasz. MiÅ‚oÅ›ciÄ… do żużla zaraziÅ‚ swojÄ… żonÄ™ BeatÄ™ i córkÄ™ OlÄ™, która przyjechaÅ‚a specjalnie z Krakowa.
- Nasi synowie - Bartosz i Sebastian, też specjalnie przyjechali, tyle że z Gdańska - dodali Wojciech i Katarzyna.

Wszyscy o żużlu mogliby rozmawiać dÅ‚ugo, ale zbliżaÅ‚ siÄ™ poczÄ…tek zawodów, wiÄ™c pan Tomasz przypomniaÅ‚ tylko, że w latach 70., kiedy ich rodziców nie byÅ‚o stać na bilety, oni chowali siÄ™ na stadionie pod liśćmi, by obejrzeć zmagania żużlowców. MÅ‚odzież natomiast wspominaÅ‚a, jak to dwa lata temu na mistrzostwach w Lesznie nocowali w samochodzie w piÄ™c osób, by przetrwać do niedzieli, bo pogoda nie sprzyjaÅ‚a zawodom. - Ale już w Vojens byliÅ›my z grilem i namiotem - chwalili siÄ™ mÅ‚odzieÅ„cy.

Kiedy zapytaliśmy o przewidywane zwycięstwo, Katarzyna Szpak powiedziała: - Wygra drużyna Cieślaka, bo ja jestem jego fanką, a reszta to już nas nie interesuje.

Nerwy sÄ™dziego i kibiców
Mistrzowskie finaÅ‚y w Gorzowie zaczęły siÄ™ nerwowo. Najpierw w drugim biegu byÅ‚ upadek. Zaraz potem trzeci bieg sÄ™dzia przerywaÅ‚ dwa razy – choć na podstawie powtórek trudno byÅ‚o zrozumieć jego decyzje – a kiedy wreszcie walka zaczęła siÄ™ rozkrÄ™cać, na trzecim Å‚uku wyÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ Hampel, przyciÅ›niÄ™ty do bandy przez Australijczyka. Z trybun rozlegaÅ‚y siÄ™ skandujÄ…ce okrzyki, a to: „SÄ™-dzia ch...! SÄ™-dzia ch…!” a to „Za-bić go! Za-bić go!”

Trener CieÅ›lak nie mógÅ‚ dÅ‚użej czekać. ZdecydowaÅ‚, że kapitan polskiej drużyny, Tomasz Gollob pojedzie jako joker. Trzeba byÅ‚o widzieć tego czÅ‚owieka, jak porusza siÄ™ po parku maszyn, jak siada na swój motocykl i zaraz potem na torze nie pozostawia żadnych wÄ…tpliwoÅ›ci, kto tu jest najlepszy. Ale to nie byÅ‚ koniec. Po powrocie do parku maszyn czekaÅ‚o go kolejne wyjÅ›cie. Kiedy koledzy z innych drużyn już wyjechali na tor, Tomek jeszcze byÅ‚ wÅ›ród mechaników. Jego postać Å›ledziÅ‚y oczy rozmiÅ‚owanych kibiców, którzy uczepieni palcami do siatki wpatrywali siÄ™ w jego smukÅ‚Ä… sylwetkÄ™. Åšledzili każdy jej ruch i nie szczÄ™dzili gardeÅ‚; „To-mek! To-mek!” A on, tylko energicznie wÅ‚ożyÅ‚ kask, coÅ› krzyknÄ…Å‚ do chÅ‚opaków, dosiadÅ‚ maszyny i… za chwilÄ™ wróciÅ‚ z kolejnym zwyciÄ™stwem. Kibice szaleli…

Urlop pod mistrzostwa
Atmosfera żużlowych mistrzostw to zjawisko nie do opisania. Trzeba tam być, by zrozumieć, czym żyjÄ… tysiÄ…ce ludzi kochajÄ…cych ten sport. Tym razem do Gorzowa przyjechali z różnych stron Polski i Å›wiata. Na ulicach naszego miasta pojawiÅ‚y siÄ™ auta z rejestracjami Szwecji i Danii, a w sobotÄ™ już od ok. 17.00 tworzyÅ‚ siÄ™ korek przy katedrze w kierunku stadionu. Na mistrzostwa jechaÅ‚ nie tylko Szczecin czy PoznaÅ„. Na Jancarzu zawisÅ‚y flagi z ElblÄ…ga, Sztumu, Kwidzynia, Gniezna, Rybnika, PiÅ‚y, Torunia, Olsztyna czy Warszawy. OczywiÅ›cie, nie zabrakÅ‚o kibiców z wielu miejscowoÅ›ci naszego województwa.
Marta Leśniewska i Dominika Torz (na zdj.) przyjechały z Szlichtyngowej i Wschowy. Dziewczyny nie szczędziły gardeł, by dopingować polską drużynę.

Specjalnie ze wzglÄ™du na gorzowski DPÅš, urlop zaplanowaÅ‚ pan Marek z WrocÅ‚awia. – Mąż dopasowaÅ‚ nasz wyjazd na wakacje do tych mistrzostw. Najpierw przywiózÅ‚ mnie do ÅšwinoujÅ›cia, przyjechaÅ‚ tu z synem Wiktorem w czwartek na baraż, a teraz jesteÅ›my wszyscy na finale – wyjaÅ›niaÅ‚a pani Ania.

To byÅ‚ rodzinny wypad wrocÅ‚awian (na zdj.). Pan Marek od bardzo dawna kibicuje żużlowcom. SwojÄ… fascynacjÄ™ tym sportem przelaÅ‚ na… córkÄ™ BasiÄ™, która aktywnie udziela siÄ™ w klubie Sparta WrocÅ‚aw.
CaÅ‚a czwórka goÅ›ci z poÅ‚udnia zgodnie przewidywaÅ‚a zwyciÄ™stwo Polski. – Raczej musi wygrać. Nie bÄ™dzie Å‚atwo, ale musi! – podkreÅ›laÅ‚a.

Marzenia siÄ™ speÅ‚niÅ‚y. Jeszcze dÅ‚ugo w nocy kibice Å›wiÄ™towali trzecie zwyciÄ™stwo drużyny Marka CieÅ›laka. Gorzów zostaÅ‚ prawdziwÄ… stolicÄ… Å›wiatowego żużla.

Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć w Galerii eGo FOTO
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-07-17_DPS_2,

oraz
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-07-17_DPS_3,