W gorzowskim szpitali realizowany jest program rehabilitacji dla osób z tzw. long COVIDEM, czyli długofalowymi skutkami choroby.
Mieszkańcy powiatu gorzowskiego
Zofia Cieślak i
Marek Niekrasz zakazili się koronawirusem SARS-CoV-2 i zachorowali na COVID. Gdy objawy choroby minęły i chcieli wrócić do codziennych obowiązków, okazało się, że coś, co wcześniej nie sprawiało im problemu, teraz wymaga nadludzkiego wysiłku. Zaczęli szukać pomocy. Znaleźli ją w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie.
- W szpitalu spędziłam trzy tygodnie – mówi Zofia Cieślak. – Przez 10 dni w ogóle nie wstawałam z łóżka. Było bardzo ciężko, wydawało się, że jedynym ratunkiem będzie respirator. Na szczęście, udało się pokonać chorobę bez niego.
Wirus zostawił po sobie ślad w postaci drastycznego spadku wydolności i sprawności - szczególnie kończyn górnych. Podobnie było u Marka Niekrasza.
- Nie tak dawno bez problemu robiłem 100 pompek, choć jestem po kilku udarach. W porównaniu z COVID-em, bardzo szybko wróciłem do pełnej sprawności. Teraz po zakażeniu koronawirusem czuję się tak jak po udarze.
Fizjoterapeutka z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie
Aleksandra Łuczaj-Śnieguła podkreśla, że rehabilitacja trwa 5 tygodni. Zajęcia odbywają się maksimum 3 razy w tygodniu. Pacjenci zaczynają od 15-minutowych sesji. Wraz z poprawą kondycji, są one wydłużane nawet do 40 minut.
- Do ćwiczeń wykorzystujemy specjalne rowery, tzw. cykloergometry (pacjent jest podłączony do urządzenia, które monitoruje jego parametry życiowe, m.in. tętno, ciśnienie tętnicze krwi) – wyjaśnia Aleksandra Łuczaj-Śnieguła. – Z ruchu na zmianę z odpoczynkiem u pani Zofii i pana Marka udało się przejść na trening ciągły, nawet z małym obciążeniem. W przypadku pana Marka wykorzystujemy ćwiczenia równoważne i jakby na nowo uczymy go chodzić. Pani Zofii zaleciliśmy ćwiczenia kończyn górnych, zwiększające siłę mięśni
Każdy z pacjentów wymaga innego zestawu ćwiczeń. Część ozdrowieńców musi mieć ćwiczenia typowo kardiologiczne, część pulmonologiczne, jeszcze inni takie, które pozwolą im usprawnić i wzmocnić mięśnie, które zanikły z powodu małej aktywności fizycznej podczas choroby. Po takiej serii ćwiczeń, które odbywają się w pomieszczeniach działu rehabilitacji, ozdrowieńcy chodzą z kijkami po szpitalnych ścieżkach uprawiając Nordic Walking.
- Choć część osób z dystansem traktuje ten rodzaj aktywności fizycznej, to jednak taki spacer zwiększa wydolność, ćwiczy koncentrację i poprawia równowagę – mówi Aleksandra Łuczak-Śnieguła, która towarzyszy w spacerze pacjentom.
Aby skorzystać z rehabilitacji dla ozdrowieńców, trzeba mieć skierowanie (np. od lekarza pierwszego kontaktu, który decyzję o tym na podstawie wyników badań: m.in.: RTG klatki piersiowej, morfologii krwi oraz EKG. Ze skierowaniem należy zgłosić się do działu rehabilitacji przy ul. Dekerta 1. Konieczna też będzie wizyta u fizjoterapeuty – powinna odbyć się najpóźniej w 6. miesiącu po chorobie – i szereg testów, które pozwolą określić stan zdrowia i potrzeby pacjenta. Po nich dobierane są ćwiczenia, np. trening interwałowy, ćwiczenia służące usprawnianiu układu oddechowego, ćwiczenia oddechowe, oddechowe z oporem i np. nauka kaszlu z odkrztuszaniem.
- Jeszcze w tym tygodniu przyjmiemy kolejne osoby – mówi koordynator działu rehabilitacji przy ul. Dekerta
Izabela Sawczyn.
Oprac. redakcja
Foto WSzW
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>