To musi być jakaÅ› choroba. I jak nie zacznÄ™ jej leczyć, zamilknÄ™ na zawsze. Ale może to i dobrze. Przynajmniej dla niektórych. To, co wyprawia siÄ™ w Gorzowie, zakrawa na kpinÄ™. Nie, nie mówiÄ™ o jakichÅ› spektakularnych wydarzeniach. Mam na myÅ›li drobiazgi, które - jak gÅ‚osiÅ‚ MichaÅ‚ AnioÅ‚, a ja czÄ™sto powtarzam - tworzÄ… doskonaÅ‚ość. Do niej Gorzowowi daleko, oj daleko.
Niby ogórki, niby wakacyjna susza medialna, ale w miasteczku co chwilÄ™ gdzieÅ› siÄ™ burzy niczym woda w kanalizie i grozi jakÄ…Å› niekontrolowanÄ… eksplozjÄ…. A tych minitrzÄ™sieÅ„ - jak dla mnie - za wiele. Ja rozumiem remonty, bo żeby byÅ‚o lepiej, musi być gorzej. Ja rozumiem zamykanie ulic, bo kiedyÅ› trzeba je naprawić. Ale nie rozumiem, dlaczego ci, którzy zajmujÄ… siÄ™ organizacjÄ… ruchu w mieÅ›cie, a wiÄ™c również dbaÅ‚oÅ›ciÄ… o wÅ‚aÅ›ciwe oznakowanie dróg, siedzÄ… za biurkiem i czekajÄ…, aż ktoÅ› im zwróci uwagÄ™, że gdzieÅ› coÅ› nie gra? (Tu podziÄ™kowanie za niemal natychmiastowÄ… reakcjÄ™ na mój tekst o znaku nakazujÄ…cym skrÄ™t w lewo przy wyjeździe w ul. SzpitalnÄ… z parkingu koÅ‚o Lidla). Jednakże czy to kosmiczna trudność w zrozumieniu, że jak siÄ™ zmienia organizacjÄ™ ruchu, to trzeba pomyÅ›leć o ulicach wspóÅ‚zależnych? I tu drugi "kwiatek", czyli sytuacja, w której pozwala siÄ™ skrÄ™cić w ul. DÄ…browskiego z Mickiewicza jadÄ…c od strony KÅ‚odawki, ale już od przeciwnej nie wolno. Jaka to przeszkoda? Czym grozi skrÄ™t w prawo bez przecinania osi jezdni, że znak stojÄ…cy przy skrzyżowaniu Mickiewicza wÅ‚aÅ›nie z DÄ…browskiego zabrania tego manewru?
Å»e brud i baÅ‚agan w mieÅ›cie, że reklamy wciąż straszÄ…, że elewacje budynków w centrum pamiÄ™tajÄ… chyba późnego Gierka, o tym pisać już nie mam siÅ‚y. Chyba jednak Miasto chce zacząć zmiany - nie, to już nie jest drobiazg - z tzw. grubej rury i planuje zająć siÄ™ wieżowcem PrzemysÅ‚ówki, by wprowadzić tam tzw. usÅ‚ugi wspólne. Znaczy siÄ™, oddać budynek urzÄ™dnikom. Wiadomość o pomyÅ›le kupna obiektu wprawiÅ‚a mnie w osÅ‚upienie. DyskusjÄ™ na ten temat - na portalu spoÅ‚ecznoÅ›ciowym - wywoÅ‚aÅ‚
Marek Surmacz, wiÄ™c oto jego opinia (nieco skrócona):
"Zdecydowane PRZECIW!
Budynek wzniesiony na przeÅ‚omie lat 60. i 70. ub. wieku dzisiaj nie speÅ‚nia żadnych standardów funkcjonalnych (technicznych i użytkowych). WÅ‚aÅ›ciciel, to oczywiste, wobec bardzo poważnych problemów z zagospodarowaniem tej nieruchomoÅ›ci szuka dobrego nabywcy (...) to marzenie Å›ciÄ™tej gÅ‚owy. (...) Nawet ogromne nakÅ‚ady finansowe na poprawÄ™ jakoÅ›ci nie zachÄ™cÄ… potencjalnych klientów do skorzystania z tego obiektu - caÅ‚ego (!!!).
Trzeba wiedzieć, że caÅ‚y ten wieżowiec to zespóÅ‚ niefunkcjonalnych klitek, maÅ‚ych i niskich pomieszczeÅ„ biurowych, do których wchodzi siÄ™ z bardzo wÄ…skiego korytarza (dwoje dorosÅ‚ych ludzi nie minie siÄ™, jeden musi grzecznie ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa). Skazanie kogokolwiek na pracÄ™ w takiej kubaturze to niedopuszczalny obecnie przymus.
KTO I KOMU W TEJ SPRAWIE ROBI DOBRZE? SprzedajÄ…cy kupujÄ…cemu czy odwrotnie?
Moim zdaniem nie ma żadnych argumentów przemawiajÄ…cych za zakupem tego obiektu na "potrzeby" miasta.
1. SprzedajÄ…cy nie podejmuje decyzji o zbyciu z powodów altruistycznych, po prostu szuka frajera, który za niego przejmie wszelkie kosztowne obowiÄ…zki - remont dostosowujÄ…cy budynek pozwalajÄ…cy sÅ‚użbom na (choćby warunkowe) dopuszczenie do eksploatacji.
2. Nabywca - miasto, a nie ktokolwiek inny, nabywajÄ…c ten obiekt choćby za symboliczny 1 PLN, jest jedynym możliwym podmiotem, w kompetencjach którego istniejÄ… możliwoÅ›ci przeprowadzenia procesu "akceptacji" jego dalszego istnienia.
3. Zakup przez miasto za 1 PLN zwalnia obecnego wÅ‚aÅ›ciciela nie tylko od ogromnych kosztów na jego adaptacjÄ™, a wobec definitywnego zaniechania dziaÅ‚alnoÅ›ci gospodarczej, na jego zabezpieczenie, ostatecznie także za rozbiórkÄ™.
4. Specjaliści są w stanie zbilansować koszty rozebrania obiektu i oczyszczenia tej nieruchomości oraz możliwej ceny do uzyskania ze sprzedaży tej, wtedy już niezabudowanej nieruchomości.
5. Odrębną, wcale nie mniej ważną jest kwestia obowiązującego dla tego obszaru planu przestrzennego zagospodarowania. (...)
6. Za pieniÄ…dze wydane na zakup i poprawÄ™ stanu technicznego (ca 10 mln zÅ‚) można wznieść piÄ™kny architektonicznie, nowoczesny budynek biurowy w dowolnym punkcie miasta, na wÅ‚asnej dziaÅ‚ce... albo przeznaczyć podobnÄ… kwotÄ™ na wyremontowanie jednego z obecnych i przyszÅ‚ych (po wybudowaniu centrum edukacji przy Warszawskiej), opuszczonych budynków miejskich na każdy cel miejski, nie tylko biurowy.
Zdecydowane PRZECIW!!!"
Dyskusja trwa. Ja wracam do kolejnego drobiazgu. Tym razem pięknego. W miniony piątek
Natalia Åšlizowska otworzyÅ‚a swojÄ… PracowniÄ™ Ubioru Artystycznego. ZaprosiÅ‚a wówczas do siebie, mówiÄ…c, że we wtorek startuje. UznaÅ‚am wiÄ™c, że z BarbarÄ… Schroeder pójdziemy, pogadamy, może spokojnie wypijemy reklamowanÄ… kawÄ™ i zrozumiemy, jak Natalia chce ożywiać Gorzów. PoszÅ‚yÅ›my w Å›rodÄ™. I co? I zonk. Na kartce w witrynie info, że pracownia bÄ™dzie czynna... w sobotÄ™ od 17.00. Jest też sÅ‚owo "Zapraszamy". Ale na co? Czego mam siÄ™ spodziewać w sobotÄ™ po poÅ‚udniu? Droga Pani Natalio. SekundujÄ™ Pani od pierwszych dni udziaÅ‚u w Project Runway. ChciaÅ‚abym, żeby Pani siÄ™ udaÅ‚o w Gorzowie. Otwarcie - w moim odczuciu - miaÅ‚o wiele mankamentów, ale rozumiem nieÅ‚atwe poczÄ…tki. ChciaÅ‚am wiÄ™c osobiÅ›cie, normalnie w zwykÅ‚ym dniu trafić do Pani i pogadać. Później nie wiem, czy bÄ™dzie czas. Szkoda, że zastaÅ‚am drzwi zamkniÄ™te.
Tematów zostaÅ‚o jeszcze wiele, wcale niewakacyjnych. O nich może innym razem. Na zakoÅ„czenie przepraszam wszystkich rozczarowanych mojÄ… obecnoÅ›ciÄ… w programie
Romana Błaszczaka "Fabryczna 19". Może to i dobrze, że kolega nie dał mi się wygadać? Lubię chwalić, lubię pokazywać dobre i wartościowe, ale z tym coraz trudniej w Gorzowie. To musi być jakaś choroba...
Tekst i foto Hanna Kaup
Oni tu zostajÄ…
„ZostajÄ™!” to hasÅ‚o nowej kampanii promujÄ…cej Gorzów, która ma zwrócić uwagÄ™ na zalety naszego miasta, dziÄ™ki którym jest ono doskonaÅ‚ym ...
<czytaj dalej>