O tym, że Don Vasyl ma swoich miłośników, fanów czy przyjaciół nie tylko w Gorzowie, nie muszę nikomu mówić. Wiadomo też, że coraz więcej ludzi z naszego miasta wyjeżdża co roku na festiwal do Ciechocinka. Kiedy więc ten znany romski muzyk pojawia się w okolicach, może być pewien, że gorzowianie będą na jego koncercie, tak jak w maju 2015 r. w Witnicy czy też 2 września 2016 na Pożegnaniu Lata w Myśliborzu. Tam gwiazdą był właśnie Don Vasyl. Został zaproszony przez burmistrza Piotra Sobolewskiego, który wysłuchał propozycji nowej dyrektorki Miejskiego Domu Kultury Małgorzaty Michalczyk i mieszkającej w Lipianach córki Don Vasyla Agnieszki Szmidt. Ta propozycja okazała się sukcesem.
Myśliborzanie nie zawiedli i nie tylko przyszli na koncert, ale bawili się razem z Gwiazdami Cygańskiej Pieśni tak, jak na największym festiwalu w Ciechocinku. I choć Don Vasyl nie czuł się najlepiej, po wejściu na scenę od razu dał się ponieść emocji widzów i przedłużył swój występ do 100 minut. Tradycyjnie opowiadał anegdoty, które mają swój dydaktyczny podtekst, jak chociażby ten, że kradnie złodziej, a nie Cygan czy Polak. Recytował też jeden ze swoich wierszy, a na zakończenie zaprosił do siebie wszystkie dzieci, które stały pod sceną i bisował.
Trzeba koniecznie dodać, że Don Vasyl nie tylko wspomniał obecnych na koncercie gorzowian, ale zaprosił do swojego zespołu Katarzynę Miczał, która świetnie radziła sobie wśród tancerek. Miała też dwa solowe wystąpienia. To - jak można się domyślać - za sprawą polskiego brata artysty Andrzeja Trzaskowskiego.
Koncert zakończył się rzuconą przez Don Vasyla propozycją, którą - moim zdaniem powinien poważnie rozważyć burmistrz Myśliborza - by zorganizować tam romski festiwal właśnie na wzór Ciechocinka. Powiatowe miasto w województwie zachodniopomorskim to dobry grunt z odpowiednimi tradycjami. To tam w latach 50. i 60. w parku nad Myślą rozkładały się cygańskie tabory, tam płonęły ogniska i tam słychać było romską muzykę i śpiew. Pamiętają to jeszcze starsi myśliborzanie. A piątkowy koncert na pożegnanie lata dowiódł, że wciąż jest potrzeba słuchania cygańskiej muzyki i słów, które po prostu opowiadają o życiu.
Dobrze, że pojechałam ze znajomymi na ten koncert. Pozostanie w mojej pamięci na zawsze.
Tekst i foto Hanna Kaup
O Don Vasylu pisaliśmy m.in. tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,6993,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,6089,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,6204,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |