Ostatnie słowo moich relacji z Dni Gorzowa należy się koncertowi kultowego zespołu Electric Light Orchestra. Zaczął się w niedzielę ok. 20.30, a zakończył trzema bisami po 22.00. Plac przed sceną po brzegi wypełnił się publicznością. Podobnie było na skarpach i chodniku.
ZespóÅ‚, który Å›wiÄ™ciÅ‚ triumfy w l. 70. i 80. minionego wieku, graÅ‚ muzykÄ™ od rocka progresywnego, przez disco, po synth pop (mainstream rock), w ostatnim dniu Å›wiÄ™ta Gorzowa trafiÅ‚ do miasta nad WartÄ…. I choć skÅ‚ad różni siÄ™ mocno od pierwotnego, choć wielu mówi z przekÄ…sem, że „to nie ta sama formacja”, zaprezentowaÅ‚ siÄ™ od najlepszej strony, a Å›wiadczyÅ‚a o tym reakcja widzów. ÅšciÅ›niÄ™ci przed barierkami pod scenÄ… Å›piewali razem z solistÄ…, niektórzy znajdowali odrobinÄ™ miejsca i taÅ„czyli, inni w godnych postawach wÅ‚Ä…czali symboliczne Å›wiatÅ‚a. Jak za dawnych czasów. Jak za czasów mÅ‚odoÅ›ci. Od pierwszych taktów wróciÅ‚a atmosfera dyskotek koÅ„ca XX wieku, która w niejednym wywoÅ‚aÅ‚a wzruszenie. Bo jak mogÅ‚oby być inaczej, kiedy na żywo sÅ‚ucha siÄ™ „Don't Bring Me Down” czy „Ticket to the moon”. OczywiÅ›cie byÅ‚y też: „Confusion”, „Hold On Tight” czy „I’m Alive” z filmu „Xanadu”.
Sami muzycy, choć niewiele mówili po polsku, potrafili nawiÄ…zać z publicznoÅ›ciÄ… Å›wietny kontakt, a o to przede wszystkim chodzi na takich koncertach.
Kto byÅ‚, ten wie, że atmosfera muzycznego uniesienia towarzyszyÅ‚a gorzowianom jeszcze po tej muzycznej uczcie. I co ważne, nie sÅ‚yszaÅ‚am gÅ‚osów narzekania.
MyÅ›lÄ™, że muzycy ELO wyjechali z Gorzowa z dobrymi wrażeniami, tym bardziej że smakowaÅ‚a im również nasza kuchnia. Na obiad trafili bowiem do Cafe Dziki Bluszcz, gdzie jedli m.in. makaron z pesto i awokado, kurczaka z curry w sosie kolendrowo-cytrynowym, zupÄ™ kalafiorowÄ… i chÅ‚odnik. Zachwycili siÄ™ też specjalnie przygotowanym przez wÅ‚aÅ›cicielkÄ™ sernikiem na zimno.
Zainteresowali siÄ™ również wiszÄ…cymi tam moimi fotografiami. MaÅ‚gorzata Jakubowska wyjaÅ›niÅ‚a im przesÅ‚anie i cel wystawy „…jak siebie samego…” oraz opowiedziaÅ‚a krótko o siostrze Michaeli Rak. Na zakoÅ„czenie dwugodzinnego pobytu, goÅ›cie i pracownicy Cafe Dziki Bluszcz zrobili sobie wspólne zdjÄ™cie.
No i co innego powiedzieć, jak tylko to, że w życiu może być pięknie. A wszystko zależy od nas, ludzi. No to tak trzymać, kochani gorzowianie. I do następnych Dni Gorzowa.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |