Iwona Kusiak (pisarka),
Adam Bałdych (muzyk),
Kamila Pietrzak-Polakiewicz (aktorka) w moim Łośnie! Ale nie tylko oni przecież! Bo jeszcze
Witold Jurewicz (choreograf),
Maciek Pawlenia (filmowiec),
Tomek Polakiewicz (opiekun pedagogiczny), wreszcie
Karolina Miłkowska-Prorok i jej mąż
Emilian: ona wolontariuszka-specjalistka w aktorskich sprawach, on Szef całości.
A wszyscy całkowicie i bez reszty zaangażowani w projekt „Lato w teatrze”, kolejny raz realizowany z dzieciakami i młodzieżą Łośna, jego okolic, a nawet Gorzowa Wielkopolskiego. Więc integracja! A to ważne!
Tym razem nie stricte spektakl teatralny, a interaktywne widowisko ocierające się o happening, pokaz pantomimiczny. Bez słów. Ale z muzyką - tutaj znakomita kreacja i rozbudowanie kilkunutowego tematu autorstwa Adama Bałdycha, który ją do całego pokazu skomponował i nagrał.
Jakże ważny to gest muzyka o ustalonej już sławie, który mimo tylu własnych recitali, koncertów znalazł czas dla dzieciaków, zaangażował się i to bardzo udanie. Noo, marka Made in Bałdych!
W czasie jednej z przerw w próbach Adam powiedział mi, że to jego spłata tego, co otrzymał w Małej Akademii Jazzu, w której uczestniczył jako uczeń szkoły podstawowej. – Może, a właściwie jestem przekonany, że tak się stanie: któryś z tych brzdąców zostanie artystą, sławnym artystą. Dlatego musiałem tu być, dać coś z siebie – stwierdził.
Projekt warsztatów, a później scenariusz spektaklu napisała Iwona Kusiak. Całość nazwała „Symfonią życia”. I jak w symfonii, zwłaszcza takiej, jaką znawcy nazywają programową – muzyka przedstawia i ilustruje treści literackie; tutaj mamy prezentowanie różnorodnych zdarzeń, aktorzy pokazują sytuacje, jakie spotykamy na co dzień: niedocenianie, opuszczenie, lekceważenie, przemoc, radość, to, co dzieje się na szkolnym korytarzu. I jak w symfonii kompozytor stosuje różnorodne instrumenty dla pokazania treści, tak tutaj także wiele środków przekazu: ruch, krzyk, gesty.
Kiedy prawie codziennie mogłem oglądać próby w łośnieńskiej świetlicy (tej dużej), nie sądziłem, że z tych urywków, z tego biegania, kulania się, klęczenia, leżenia na deskach świetlicowej widowni, będzie taki zwarty, czytelny obraz dzisiejszej (a może i niedzisiejszej, ale istniejącej zawsze i takiej, co kiedyś będzie) rzeczywistości, którą trzeba naprawiać, cerować, splatać ze sobą każdym dobrym gestem, słowem. Rzeczywistości pełnej brutalności, nietolerancji, niezrozumienia, nienawiści, przekory.
Widziałem ten spektakl dwukrotnie. W sobotę w Łośnie i w niedzielę w gorzowskim MCK. Tam już ze stosownymi światłami, przy zasłoniętych oknach. Czy będzie to miało jakąś wymowę, że napiszę o dwóch łzach w moich oczach w czasie finału? A były! Wzruszyłem się grą tych dzieciaków, tym co pokazali, tym jak to zrobili, jakie swoje emocje oddali nam, widzom. Czy naprawią Świat? Nie wiem, nawet wątpię. Ale może w nich samych jakaś przemiana, jakaś refleksja?
Uważam, że to co zrobili autorzy i realizatorzy projektu, zasługuje na aplauz, zainteresowanie, ba, pomoc decydentów i możliwość dalszego działania. W końcu przecież 400 lat wstecz Kanclerz Jan Syriusz Zamoyski w akcie fundacyjnym Akademii Zamojskiej napisał: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Więc?
Nie wiem, jak potoczą się dzieje spektaklu i historia dzieciaków z Łośna. Wiem jednak, że warto było podjąć taką twórczą inicjatywę.
Że ani praca nad projektem i scenariuszem (Iwona Kusiak), reżyserowanie (Kamila Pietrzak-Polakiewicz), choreografia (Witold Jurewicz), muzyka (Adam Bałdych) i to wszystko, co złożyło się na znakomity wynik końcowy, nie było marnowaniem, trwonieniem czasu i danych na projekt pieniędzy.
Postscriptum
No! Oczywiście – dzieciaki były wspaniałe i zasłużyły na ten aplauz, którego byłem i uczestnikiem, i świadkiem!
Z. Marek Piechocki
Foto Z. Marek Piechocki
30 lipca 2013 20:24, Marek Z. Piechocki
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>