O ks. Witoldzie Andrzejewskim młodzi ludzie z duszpasterstwa akademickiego mówili Szef. Ten pseudonim pochodzi jeszcze z początków lat 70. XX wieku. Dziś został przywołany podczas ostatniego pożegnania.

4 marca 2015 r. Gorzów pożegnał ks. prałata kanonika Witolda Andrzejewskiego. Rano trumna z Jego ciałem została przewieziona do katedry. Tam o 11.00 rozpoczęło się nabożeństwo pożegnalne. Koncelebrowali je: biskupi Edward Dajczak i Adam Dyczkowski. Bp Paweł Socha odczytał testament zmarłego i w homilii odniósł się do jego życia oraz zasad, którym pozostał wierny i wskazówek, jakie nam zostawił.

W wypełnionej wiernymi świątynii ks. Witolda Andrzejewskiego żegnali m.in.: prezydent Gorzowa Jacek Wójciki i przewodniczący rady miasta Robert Surowiec, który przypomniał czasy, gdy do ks. Andrzejewskiego mówiło się Szefie. W imieniu policjantów, których kapelanem był zmarły, słowo podziękowania i pożegnania wygłosił komendant Policji Marek Działoszyński. Do swojego Gorzowa na ostatnie pożegnanie Szefa przybył również europoseł Marek Jurek, a w imieniu Solidarności kapelana pożegnał Stanisław Żytkowski.

Tysiące gorzowian towarzyszyły Honorowemu Obywatelowi Miasta w ostatniej drodze. Na Cmentarzu Komunalnym słowo wygłosił i obrzędowi pochówku przewodził bp Tadeusz Lityński.

Witoldowi Andrzejewskiemu Prezydent RP Bronisław Komorowski nadał pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi na rzecz demokratycznych przemian.

redakcja
Foto Hanna Kaup

Fotorelacja:

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-02-04_pozegnalismy_szefa,

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-02-04_pozegnalismy_,

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć