Naśladując mrówki, spieszmy się powoli
– Wakacje. Znów mamy wakacje – powtarzamy szczęśliwi i z nadzieją na wymarzoną pogodę pakujemy walizki. Nie tylko własne. W końcu to przede wszystkim czas dla dzieciaków. Napracowały się przez rok, to teraz powinny odpocząć. Także od nas. I my od nich. Tak jest higieniczniej.
Ruszamy więc na zasłużoną kanikułę. Cała Polska rusza. Dlatego na dworcach ścisk, w pociągach brak miejsc nie tylko w przedziałach, ale na korytarzach i w kiblach, a polskie drogi – na rok przed wielkimi piłkarskimi otwarciami – przypominają, prowadzące do kopca, mrówcze ścieżki, na których trzeba trzymać się swojego miejsca w szeregu.
Tyle że ludzie to nie mrówki, swój rozum mają, to i szeregu trzymać się nie lubią. W końcu, co nam tam kto będzie blokował przejazd? Pod maską konie metalicznie rżą i tylko czekają, aż dociśniemy kopyto.
I jakoś w tym podnieceniu nie dopuszczamy myśli, że coś może się stać. W końcu jeździmy bezpiecznie i tak, że zawsze udowodnimy swoje pierwszeństwo. Tylko jeśli to będzie pierwszeństwo w kolejce do śmierci czy kalectwa? To co wtedy? Czy siadając za kierownicę, zadajemy sobie to pytanie? Czy urządzając drogowe wyścigi, walcząc o jeszcze jedno miejsce przed szeregiem gorszych aut, myślimy o innych? O tym, że czasami psuje się nie tylko mechanizm stworzony przez człowieka, ale też sam człowiek? Czy codzienne komunikaty o kolejnych tragediach na drodze dotyczą „ICH”, nie „MNIE”?
Spieszymy się, bo Pan Bóg popełnił błąd i wymyślił tylko 24 godziny na dobę. Dlatego gonimy nawet na wakacje. Musimy szybko się spakować, szybko wyjechać z miasta, szybko dostać się na autostradę albo szybko pokonać newralgiczny odcinek drogi, by jak najszybciej dojechać na miejsce.
I zapominamy, że spieszyć się powinniśmy tylko w miłości do drugiego człowieka, bo on zbyt szybko odchodzi. W każdej innej sytuacji lepiej włączyć się na starożytne hasło SPIESZ SIĘ POWOLI, pamiętając, że w ten sposób dłużej będziemy cieszyć się zdrowiem i zasłużonym wakacyjnym odpoczynkiem.
Pamiętajmy też, że lepiej uśmiechać się do drugiego człowieka, niż wystawiać mu środkowy palec i sypać zoologiczną wiązanką. Nie psujmy sobie czasu, na który czekaliśmy cały rok. Żeby minął jak najbezpieczniej, może warto czasem naśladować mrówki.
Do zobaczenia więc na wakacyjnych drogach, kolejowych trasach i wędrownych szlakach, a potem znów w naszym kochanym Gorzowie. Wracajmy w tym samym składzie, w jakim wyjeżdżamy.
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca
17 czerwca 2011 16:58, Hanna Kaup
Dodaj komentarz:
Komentarze:
"...i w kiblach...' - znaczy w sraczach?
"...niż wystawiać mu środkowy palec i sypać zoologiczną wiązanką..." - co to jest "zoologiczna wiązanka"? "Wiązka pawianów" zamiast piwonii?
Anonim_8413, 17.06.2011, 18:00, 89.79.182.49 ##
Bzdurny tytuł - mrowki zawsze sie spieszą!
Festina lente to maksyma cesarza Augusta cytowana przez Swetoniusza...
Mrówki maja sie do tego jak jabłko Newtona do dzemu truskawkowego.
Anonim_3683, 17.06.2011, 23:45, 93.186.195.34 ##
Spieszą się, ale trzymają szeregu. I są w tym posłuszne. A o to autorce chyba chodziło, prawda? Więc bzdurne jest wypisywanie bzdurnych komentarzy
Anonim_6525, 18.06.2011, 09:04, 83.6.49.231 ##
Faktycznie - w tekście mowa o karności a z tytułu wynika co innego!
Belkot zupelny - poprzednio poprzestałem na przeczytaniu tytułu - dzięki za zwrócenie uwagi.
Tam jeszcze cos jest o pomyłce Boga! Autorka ma jakies zastrzeżenia? A co ze Zmartwychwstaniem na Sąd Ostateczny?
Duze pole do "popisania" sie erudycją!
Demiurg z Ziemii Gorzowskiej?
Anonim_3683, 18.06.2011, 11:27, 93.186.195.34 ##
"poprzednio poprzestałem na przeczytaniu tytułu" i wypisujesz bzdury, bo na więcej cię nie stać. Sprzedawanie swojego prymitywizmu to jedno co potrafisz. szkoda komentować. najważniejsza jest nienawiść frustrata. jak ci ulży, to smaruj dalej
Anonim_6525, 18.06.2011, 11:38, 83.6.49.231 ##
Prymitywizm mój powoduje że czytam tytuły. Po stwierdzeniu bzdury - ide dalej. Szkoda czasu. Komentuje tytuł. Reszta nalezy do autora - ma szanse sprostowac. Jak tego nie czyni - jego strata!
Prymitywizmu nie sprzedaję! Najwyżej rozdaję rustykalne elementy wymontowane z "kakofonii" idiotyzmów! "Rustykalne" - bo wiele w naszym gorzowskim środowisku "wiochy".
A to nie prymitywizm - raczej swoisty "dadaizm"!
Anonim_3683, 18.06.2011, 12:03, 93.186.195.34 ##
Bardzo mądry tekst. Nic dodać, nic ująć. Przestróg nigdy za wiele.
Anonim_3773, 20.06.2011, 12:02, 93.175.129.29 ##
Bardzo dobry tekst. Naprawdę miło poczytać coś mądrego.
Anonim_5221, 20.06.2011, 12:13, 87.105.245.112 ##
Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zakład Analizy Nieliniowej Wydział Matematyki niestety tylko to będzie zamiast potomstwa i wychowywania. Będę wychowywał swoje teorie. Jeżeli
<czytaj dalej>
Anonim_5511:
internet to pożyteczny wynalazek
ale steve jobs zje..ał ludzkosc tymi ifonami.
ludzie nie rozmawiają już ze sobą tylko sie gapią w te
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
To nie kwestia dobra czy zła tylko odpowiedzialności i wolnej woli. Zdejmujemy z naszych dzieci odpowiedzialność. Mówimy "to są dzieci wię
<czytaj dalej>