– Nowoczesność zbłądziła pod pałace – powiedział gorzowski artysta Jerzy Gąsiorek, komentując performance „Świat na własne życzenie” realizowany w ramach projektu „Ciemna strona księżyca”. Wydarzenie miało miejsce w sobotę, w należącej do Muzeum Lubuskiego Willi Schroedera.

Performance to popularna odmiana sztuki, ale zwykle gości w ośrodkach sztuki współczesnej. 19 stycznia – po raz pierwszy w historii – trafił do Muzeum im. J. Dekerta przy ul. Warszawskiej. Irlandzcy artyści: Irene Murphy i Mick O’shea w tworzenie „Świata na własne życzenie” wciągnęli publiczność, która postanowiła spędzić sobotni wieczór inaczej niż zwykle.

Ponieważ performance odbywał się od 16.00 do 20.00, organizatorzy zadbali nie tylko o doznania artystyczne, ale i smakowe. Zainteresowanych współczesną sztuką prezentowaną w muzealnych murach przywitał stół zastawiony jadłem i piciem. Była ryba – sztuk jeden – podzielona na dwie części (jej przygotowanie zostało artystycznie uwiecznione za pomocą kamery i było odtwarzane na monitorze ustawionym na zabytkowych meblach), było czerwone wino, chleb z ziarnami, gotowane czerwone buraczki z sezamem, ciastka, kawa, herbata, owoce.

Dyrektor muzeum Wojciech Popek rozpalił ogień w kominku i zaprosił nie tylko do obecności w sali, w której swoje światy tworzyli performerzy, ale i do odwiedzenia innych pomieszczeń muzeum. Chętni oglądali również w Oficynie wystawę dzieł Gordona, która za kilka dni zostanie zamknięta.

Przez kilka godzin sobotniego wieczoru gorzowianie przychodzili i wtapiali się w niecodzienną rzeczywistość muzealną. Część próbowała ułożyć obraz z rozsypanych puzzli.
Jedni, siedząc w fotelach, obserwowali działania Irene Murphy, która prezentowała bezprzewodowe projekcje procesu rysowania, odbijane na ekranie. Inni wsłuchiwali się w muzykę wyczarowywaną przez Micka O’shea za pomocą dźwiękowej hybrydy. To szczególne urządzenie artysta sam skonstruował, używając do niego znalezionych przedmiotów.

Publiczność przemieszczała się między misternie ustawionymi instalacjami, podglądając działania performerów, którzy tworzyli na jej oczach własne światy. Wszyscy wielokrotnie spotykali się ze sobą i rozmawiali. Obcowali z nowoczesną sztuka, którą zbłądziła pod pałace…

Tekst i foto Hanna Kaup
Fotorelacja:

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-01-20_nowoczesnosc_zbladzila_pod_palace,

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-01-20_nowoczesnosc_zbladzila_pod_2,