Do wojewody w sprawie kładki
Publikujemy nadesłane przez Jana Kaczanowskiego pismo do Wojewody Lubuskiego w sprawie kładki na moście kolejowym.
Oto treść listu:
Zanim przejdę do zasadniczego tematu pragnę podkreślić, że działania Pana Wojewody w rozwiązywaniu problemów naszego miasta zawsze będą przyjmowane z zadowoleniem. Dużym echem odbiły się poczynania Pana w sprawie wdrożenia tzw.„ustawy śmieciowej”. Szkoda jednak, że koalicja rządowa nie przyjęła na etapie tworzenia tej ustawy propozycji Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, by samorządy mogły realizować ten temat poprzez własną spółkę, zakład lub jednostkę budżetową. Jeśli na danym terenie ich nie ma to zapisy ustawowe powinny umożliwić ich powołanie po to by mieć absolutną kontrolę nad tym tematem, a co najważniejsze ewentualnie wypracować środki finansowe z tego tytułu, aby pozostawały w samorządach, a nie zasilały konsorcja zagraniczne. Sądzę, że mieszkańców nie interesują przepychanki na szczeblach władzy, a rozwiązywanie konkretnych problemów.
Cieszy fakt, że dojdzie do długo oczekiwanego generalnego remontu estakady kolejowej, której stan techniczny groził katastrofą budowlaną i mógł już wkrótce uniemożliwić jej eksploatację. Wiem, że również dzięki Pana zaangażowaniu udało się przekonać władze spółki PKP PLK do podjęcia decyzji o wykonaniu remontu, którego wartość będzie wynosić ponad 100 milionów złotych. Inwestycja ta przyczyni się niewątpliwie do upiększenia naszego miasta i zniesie groźbę utraty połączeń komunikacyjnych z resztą kraju.
Dlatego fakt ten przyjmuję jako dowód dobrych relacji Pana jako Przedstawiciela rządu na tym terenie z władzami kolejowej spółki. Zwracam się więc do Pana Wojewody o wykorzystanie tych dobrych kontaktów ze Spółką PKP dla rozwiązania kolejnego problemu utrudniającego życie społeczności gorzowskiej. Od ponad roku gorzowianie nie mogą korzystać z kładki na tzw., moście kolejowym, która stanowi dla pieszych najkrótszą drogę pomiędzy centrum miasta i Zawarciem. Wielokrotne rozmowy władz miasta z reprezentantami PKP, które są właścicielem mostu nie przyniosły jak dotąd rezultatu. Kładka jest zamknięta, a mieszkańcy muszą nadkładać drogi by dotrzeć do Zawarcia. Najprościej byłoby „rozebrać” tą kładkę i problem,
by zniknął.
Bardzo proszę Pana Wojewodę o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy, której załatwienie nie będzie generowało takich kosztów jak remont estakady, a przyniesie sporo radości gorzowianom i przekona ich do tego, że także administracja rządowa stara się działać dla dobra samorządów lokalnych.
Jan Kaczanowski
11 października 2013 10:34, admin ego
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zakład Analizy Nieliniowej Wydział Matematyki niestety tylko to będzie zamiast potomstwa i wychowywania. Będę wychowywał swoje teorie. Jeżeli
<czytaj dalej>
Anonim_5511:
internet to pożyteczny wynalazek
ale steve jobs zje..ał ludzkosc tymi ifonami.
ludzie nie rozmawiają już ze sobą tylko sie gapią w te
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
To nie kwestia dobra czy zła tylko odpowiedzialności i wolnej woli. Zdejmujemy z naszych dzieci odpowiedzialność. Mówimy "to są dzieci wię
<czytaj dalej>