Nie pozwólmy, by zginęła na naszych oczach
W tym roku odbędą się obchody 500-lecia reformacji. Z tej okazji gorzowianin Piotr Steblin-Kamiński wyszedł z propozycją szczególnej akcji społecznej. Ma ona dotyczyć starych ewangelickich cmentarzy.
Oto list Piotra Steblin-Kamińskiego.
„Mam marzenie, że pewnego dnia naród nasz wzniesie się na wyżyny prawdziwego sensu swej wiary i uzna za prawdę oczywistą, że wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi” – to słowa M. L. Kinga, które weszły do historii świata.
31 października 1517 roku augustianin, ks. dr Marcin Luter przedstawił w liście, do dyskusji teologicznej, swoje 95 tez na temat odpustów. List ten dał początek wielkiemu ruchowi protestanckiemu. Dał też początek rozbiciu Kościoła zachodniego na Kościół katolicki i Kościoły luterańskie.
W tym roku świat będzie obchodził 500-lecie tego wydarzenia. Na czele obchodów tej rocznicy w Polsce stanął Prymas Polski abp Wojciech Polak.
A ja chciałbym namówić organizacje społeczne, polityczne w moim powiecie do pokazania, że potrafimy tak jak kiedyś marzył M. L. King, wznieść się na „wyżyny prawdziwego sensu swej wiary”. Nie trzeba w tym celu wieców zwoływać, naukowych debat prowadzić, w TV brylować i kapitał polityczny zbijać.
Mam marzenie, żeby każdy wójt, każdy sołtys na naszej lubuskiej, a już na pewno gorzowskiej ziemi zadbał o stary, najczęściej zaniedbany, cmentarz ewangelicki. Mam marzenie, że pomogą w tym szkoły i lokalne zakłady pracy. Chciałbym, żeby wójtowie opracowali jakieś plany na przyszły rok, żeby jakieś rozmowy z przedsiębiorcami na swoim terenie rozpoczęli, żeby radni naszego powiatu stali się w terenie inspiratorami tej idei.
Cmentarze protestanckie na naszej ziemi są niestety często zaśmiecone, z roku na rok coraz bardziej dewastowane. Powinniśmy to naprawić. Nie trzeba wiele. Wycięcie narosłych krzaków, odtworzenie przynajmniej części alejek, poprawienie dojścia. Większość cmentarzy jest już od lat oznakowana, ale nie ma szans, żeby protestanci tylko swoimi siłami uporządkowali te często ukryte po lasach cmentarzyki. Cmentarzyki są niestety usytuowane na ziemi skarbu państwa, Lasów Państwowych, samorządu gminnego, a w niektórych przypadkach parafii katolickich.
Byłem niedawno na cmentarzyku w małej wiosce Okunie. Fakt, inne to województwo i powiat myśliborski. Ostatnimi czasy mniej, ale dawniej często tam bywałem ze znajomymi, by pokazywać im jedne z najokazalszych cisów w Polsce. Cztery gigantyczne drzewa. Teraz rosną w chaszczach, zielskach, śmieciach bez ogrodzenia, bez tabliczek nawet. Wioska liczy około 30 dymów, ma nawet sołtysa, obejścia czyste, zadbane, a cmentarz w takim nieładzie. Oczyścić z zielska, wykonać alejki, zrobić schodki na skarpie, sprzątnąć, tak niewiele trzeba. Wystarczy jedna wspólna integracyjna sobota.
Mój apel w pierwszym rzędzie zanoszę do Rady Powiatu Gorzowskiego. Jestem świadom braku formalnego przełożenia pomiędzy gminą, a powiatem, liczę jednak na nieformalne porozumienia. Radny powiatowy może przecież wystąpić do gminy o podjęcie odpowiednich kroków. Powiat Gorzowski mógłby stać się przykładem dla innych powiatów województwa w godziwym upamiętnieniu tak ważnej rocznicy obchodzonej przecież na całym świecie. Może taką inicjatywę zaszczepi w innych powiatach, może w innych województwach?
Zadanie nie jest trudne. Przykłady są. Wiem że w "Operacie Ochrony Środowiska..." Lasów Państwowych są wytyczne dotyczące opieki nad parkami i miejscami pamięci. Leśnicy tak właśnie zakwalifikowali stare tzw. poniemieckie cmentarze. Robią to w poszanowaniu przyrody. Znam przykłady z Nadleśnictwa Lubniewice, które zrobiło porządek na 11 cmentarzach. Dużej pomocy w zrozumieniu pewnej specyfiki protestanckich cmentarzy udzielił mi leśniczy Wojciech Kleemann z Rudnej. Jego leśnictwo opiekuje się trzema nekropoliami. Leśnicy mogliby stać się ekspertami w ochronie roślinności tych miejsc.
A ja apeluję do wszystkich! Do wszystkich ludzi mądrych i spolegliwych. Te cmentarze, to teraz już nasza przeszłość, nasza historia, to teraz też nasza polska kultura. Nie pozwólmy, by zginęła na naszych oczach.
Piotr Steblin-Kamiński
8 maja 2017 08:27, admin ego
Dodaj komentarz:
Komentarze:
Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu
strzelający nad ogrom królewskich piramid
nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy
oszalały Akwilon oszczędzi go nawet
Non omnis moriar
wiele ze mnie tu zostanie.
Anonim_1368, 08.05.2017, 11:42, 31.0.124.235 ##
Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp
<czytaj dalej>