W minionym tygodniu zamieściliśmy pierwszy odcinek tekstu "Po pierwsze - nie szkodzić". Przeczytasz go tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,zdrowie,3290,
Dziś ciąg dalszy:
Alternatywne rozwiązanie, jakie zostało wprowadzone w styczniu br. ustawą o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, jest znacznie tańsze i krótsze.
-Opłata od wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego do Wojewódzkiej Komisji do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych wynosi 200 zł, a Komisja ta powinna rozpatrzeć wniosek, zbadać sprawę i wydać orzeczenie w terminie do 4 miesięcy. Po złożeniu kompletnego wniosku Komisja przekazuje go kierownikowi placówki medycznej i jej ubezpieczycielowi do rozpoznania sprawy i ustosunkowania się do niego. Placówka medyczna i jej ubezpieczyciel mają 1 miesiąc na ustosunkowanie się do wniosku - w przypadku, kiedy w danym terminie nie zostanie wydane przez nich stanowisko - uznaje się, że przychylają się oni do wniosku - zarówno co do zasadności roszczeń jak i wysokości proponowanego odszkodowania i zadośćuczynienia – wyjaśnia Magdalena Sopyła-Rostek z Omega Kancelarie Prawne.
Po przeprowadzeniu postępowania Komisja wydaje, w formie pisemnej, orzeczenie o zdarzeniu medycznym albo jego braku. W przypadku uprawomocnienia się orzeczenia, które jest korzystne dla poszkodowanego pacjenta, ubezpieczyciel placówki medycznej jest nim związany, co oznacza, iż ma obowiązek przedstawienia propozycji wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania. Pacjent może taką propozycję przyjąć lub odrzucić. Odrzucenie propozycji nie oznacza zupełnego przekreślenia szans na uzyskanie świadczeń - może on wszcząć postępowanie sądowe.
Postępowanie przed Komisjami Wojewódzkimi jest na pewno bardzo atrakcyjną alternatywą dla poszkodowanych - jest ono zdecydowanie tańsze, a czas rozpatrywania wniosku jest dużo krótszy, niż w przypadku postępowania sądowego. Postępowanie to nie przekreśla możliwości wytoczenia powództwa przed sądem.
Z takiej procedury mogą skorzystać osoby, które ucierpiały w wyniku zdarzeń medycznych powstałych w szpitalach. Ustawa określiła górne granice kwot, o jakie poszkodowani mogą wnosić – 100.000 zł za spowodowanie rozstroju zdrowia i 300.000 zł, kiedy w wyniku zdarzenia medycznego nastąpiła śmierć pacjenta. Takie ograniczenie niewątpliwie powoduje, iż w przypadku poważnych skutków zdarzeń medycznych poszkodowani pacjenci powinni wybierać jednak postępowanie sądowe, bowiem roszczenia w takich przypadkach będą znacznie wyższe niż te przypadające postępowaniom przed komisjami – podkreśla Magdalena Sopyła-Rostek z Omega Kancelarie Prawne.
Podsumowując powyższe rozważania, uznać należy, iż zmiany zachodzące w polskim prawie rozszerzają możliwości dochodzenia roszczeń za błędy medyczne. Poszkodowani pacjenci i ich rodziny mają nowe możliwości, dzięki którym uzyskanie rekompensaty za cierpienie, rozstrój zdrowia wydaje się być łatwiejszy, mniej karkołomny i przede wszystkim krótszy i tańszy. Błędy medyczne dziś przestają być w naszym społeczeństwie tematem tabu, a coraz większa ilość wygrywanych spraw przed sądami czy zakończonymi pozytywnie przed komisjami to szczególny znak naszych czasów. Jako społeczeństwo jesteśmy bardziej świadomi swoich praw i chętniej o nie walczymy. I słusznie.
Marek Janota
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |