W niedzielę późnym wieczorem policjanci z Gorzowa zatrzymali w centrum miasta agresywnego 26-latka, który rzucał śmietnikami na jezdnię. Miał przy sobie kilka gram amfetaminy. Może za to posiedzieć nawet trzy lata.

Do zdarzenia doszło 4 marca około 23.00.
- Uwagę policjantów dokonujących rutynowej kontroli pojazdu na ul. Sikorskiego zwrócił intensywny hałas dobiegający ze skrzyżowania z ul. Chrobrego - wyjaśnia Marcin Maludy z zespołu prasowego KWP. - Policjanci bezpośrednio po zakończeniu kontroli drogowej ruszyli rozpoznać przyczynę zakłóceń porządku. W rejonie ul. Wybickiego zauważyli mężczyznę, który rzucał przydrożnymi śmietnikami. Mężczyzna był bardzo agresywny. Policjanci ujawnili przy 26-latku woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Po późniejszej analizie jego zawartości okazało się, że była to amfetamina w ilości pięciu gram. Policjanci zatrzymali gorzowianina w policyjnym areszcie, gdzie oczekiwał na przeprowadzenie dalszych czynności.

To jednak nie koniec kłopotów 26-latka, bowiem następnego dnia - w wyniku pracy policjantów z Wydziału Do Zwalczania Przestępczości Narkotykowej KMP w Gorzowie - w mieszkaniu mężczyzny znaleziono eszcze 15 gram amfetaminy oraz marihuanę.

Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za tego typu przestępstwo 26-latkowi grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Ponadto za zakłócanie ładu i porządku publicznego również może być pociągnięty do odpowiedzialności na zasadach określonych w Kodeksie Wykroczeń.

JanKa
foto KWP