wtorek 7 maja 2024     Ludmiła, Gizela, Benedykt
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Pamięci Piotra Milera

To było tak niedawno, a jednak szczegóły trudno mi odtworzyć. Nawet nie pamiętam, jak się poznaliśmy. Na początku widywałam Go z okna, jak wychodził na przystanek. Młody, dobrze zbudowany, elegancki. Po przyjeździe do Gorzowa wynajął mieszkanie nade mną, by z żoną i córeczką rozpocząć nowy etap w życiu. Ludzie mówili, że maluje.

Po jakimś czasie namalował i dla mnie. Biały czajniczek do herbaty z czerwonym goździkiem. Choć od tej chwili minęło 11 lat (4 października 2002 r.), do dziś wisi nad kuchenką. Spotykaliśmy się często.

A potem wszystko ruszyło z kopyta. Piotr żył tak, jakby miał mało czasu, a chciał zrobić na tym świecie wszystko: zapewnić rodzinie godny byt, najlepiej wykształcić córkę, spotykać się z ludźmi, dyskutować o sprawach ważnych dla wszystkich i dla Niego, śledzić na bieżąco rozwój techniki, nadążać za nim, malować, fotografować, wystawiać. Żyć prawdziwie i na co dzień realizować swoje marzenia. Wciąż miał nowe pomysły. Pracował dużo. Bardzo dużo.

Jak się do czegoś zapalił, to to realizował. Poznawał ludzi, by z nimi rozmawiać, by uczyć się od nich, by razem coś zrobić. Kiedy pojechał do Rokitna i zobaczył, jak wygląda rzeźba Jana Pawła II, która w pierwotnej wersji nie ujrzała światła dziennego, wrócił i powiedział: „Hania, muszę poznać Michała Bajsarowicza. A on musi pomóc”. Poznałam ich. I Michał pomógł. Dziś rzeźba stoi w sanktuarium i nie wszyscy znają jej prawdziwą historię. Jest w niej kawałek Piotra.

Chciał, żeby to, co robi, było dobre. Starał się. Uczył. Całymi godzinami, a nawet nocami, zgłębiał wiedzę o malarstwie, fotografii, obróbce zdjęć. Kiedy kupił mieszkanie, zamykał się w swojej pracowni na poddaszu i – dopóki nie skończył zleconego zadania – wychodził stamtąd, gdy musiał. Na posiłek lub umówione spotkanie. Wymyślił i zrealizował projekt z nowymi pocztówkami z Rokitna. Był z nich zadowolony.

Zaistniał w Gorzowie. Pokazywał swoje prace w Galerii Bezbronnej czy na dorocznej wystawie OTOFOTO. Do dziś można oglądać Jego fotografie z wydarzeń organizowanych w Lamusie. Wiele razy pomagał mi, podsyłając swoje zdjęcia do „Ziemi Gorzowskiej”.

Od początku wieku specjalizował się w kopiach obrazu Matki Boskiej Rokitniańskiej. Najważniejszą, ze specjalnym certyfikatem i pierwszym numerem, 1 kwietnia 2009 r. (w dniu urodzin Piotra) otrzymał prezydent Lech Kaczyński. Jedną z ostatnich prac był cykl fotografii, które wypełniają wydaną w tym roku publikację „Dom Biskupów Gorzowskich”.

Bywał jeśli nie na wszystkich, to na bardzo wielu najważniejszych imprezach kulturalnych miasta. Zwykle z aparatem. Kino, teatr, wystawa, koncert – tam zawsze można było Go spotkać. I o wszystkim lubił dyskutować. I o wszystkim umiał dyskutować. Często zawzięcie, bo jak już w coś się angażował, to na całego.

Piotr eksploatował siebie. Jego budowa, wygląd i zachowanie mówiły: jestem młody, silny, zdrowy, dam radę. Nie był. Pierwszym objawem Jego słabości było uczulenie. Kiedyś założył hodowlę boczniaka. Szybko musiał ją zamknąć, bo skończyło się silną reakcją alergiczną. Na pewno też farby, z którymi się nie rozstawał, nie pozostały bez wpływu na stan Jego zdrowia. Zresztą, nawet wtedy, rok temu gdy już był w szpitalu i wrócił na przepustkę, nie unikał ludzi i spotkań. Chciał żyć!

Kiedyś wymyślił projekt 12 apostołów. Kilka potężnych obrazów z tego cyklu zawiesił na filarach w kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski. Tego dzieła nie zdążył dokończyć. Na pewno miał jeszcze wiele innych pomysłów.

Nie umiem napisać o wszystkim, co zrobił Piotr przez te krótkie kilkanaście lat życia w Gorzowie. Dobrze, że tu był. Rankiem, 16 listopada, odszedł. Ta wiadomość dotarła do mnie, gdy zaczynałam… warsztaty fotograficzne. Akurat wspominałam Go, bo jeden z uczestników miał aparat, który On czasami mi pożyczał…

Została pustka i niedowierzanie. I został On na zawsze uśmiechnięty. Uśmiechnięty mimo wszystko, bo przecież do końca świadomy, kim był Jego największy przeciwnik.

Hanna Kaup
foto Jacek Szulc


17 listopada 2013 17:09, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Tę fotografię zrobił Jacek Szulc na mojej byłej działce w Łośnie. To była próba wykorzystania samochodu Jacka do robienia zdjęć, które później w albumach się znalazły. Chodziło o to by np. budynki (np. Pałacyk Biskupów) nie były robione "z dołu". Dach samochodu był na odpowiedniej wysokości a na dodatek stabilny dla ustawienia statywu. Jacek pożyczał "Landka" Piotrowi. A ta fotka została zrobiona 21 kwietnia 2012 roku.
Piękny wiosenny dzień a Piotr krótko po chemii.
Z.M.P.
Anonim_6832, 17.11.2013, 18:45, 81.190.207.153 ##

Szkoda... co raz więcej ludzi już nie spotkam!
Staram się nie myśleć ile tracę z każdym odejściem...
Łudzę się nadzieja że gdzieś tam...
wszystkich spotkam, ze to tutaj to epizod przygotowujący do dalszej drogi.
Taki trening w zdobywaniu "dachu wszechświata"...
3445, 17.11.2013, 21:36, 78.10.60.13 ##

no cóż nie zdążyliśmy już sobie nigdy podać ręki tskie życie
Paweł, 17.11.2013, 21:50, 5.60.72.47 ##

To straszna wiadomość. A wierzyłam, że jeszcze nie raz spotkamy się przypadkowo na jakimś wernisażu albo, że znów przez pomyłkę nawrzeszczę na kogoś na ulicy, a później zorientuję się, że to przecież Piotrek. Jego energia i pogoda ducha były tak zaraźliwe! Zawsze będę pamiętać jego twarz...

Żegnaj Piotrze, dziękujemy za wszystkie spędzone razem chwile!
Agnieszka M, 19.11.2013, 00:21, 89.69.14.10 ##

Miło, że przypomniałaś! Myślę o Nim często! Był mi przyjacielem. Ileż było w Piotrze nadziei skoro jeszcze na trzy dni przed odejściem powiedział do mnie: "na pewno jeszcze się ci odwdzięczę" - jakże się cieszę, że mogłem wtedy
oddać Mu tamtą, drobną, w końcu, przysługę!
Potem, z Justynką, zawieźliśmy spory kamień z mojego Łośna, gdzie bardzo lubił przebywać, odpoczywać - z umieszczoną na nim tabliczką położyliśmy na mogile.
Z.M.P.
Anonim_2368, 18.11.2017, 17:16, 81.190.176.50 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"De-es" Sp.j. Dubowicz i Siudak

ul. Myśliborska 21 /21, Gorzów Wlkp.
tel. 95 736 23 23
branża: Bramy, kraty, ogrodzenia <czytaj dalej>
"Kebab Turecki 1" Restauracja Turecka

ul. Władysława Jagiełły 3 a, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 24 86
branża: Restauracje <czytaj dalej>
Hoffmann Jacek Firma Ogólnobudowlana

ul. Wróblewskiego 61, Gorzów Wlkp.
tel. 95 782 05 98
branża: Malowanie, tapetowanie - usługi <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_5249aa.jpg
admin ego:
Nie żyje Jacek Zieliński
Nie żyje Jacek Zieliński. "I ja żegnałem nieraz kogo i powracałem ... <czytaj dalej>
admin ego:
Zapraszam do Zalipia
Nie będę oryginalna, nazywając Zalipie malowaną wsią, przecież kwiaty (malowane) ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
A synowiec tam po co w radzie miasta skoro nie chodzi na sesje.
Paluch po tak durni mieszkańcy wybrali
Jeszcze wierchowicza brakuje tylko d <czytaj dalej>
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej